Rok: 2008

po poczwórnym party :D

15 komentarzy

Impreza czterech skorpionów. Gości sześć plus mama (na kilka kieliszków, bo ja mam super mamę :P). Impreza była fajna. Trochę się działo. Dziwnie, że wszystkich się znało, trochę szkoda. Koniec po 3 a o 12 nadal czuło się alkohol w głowie. Rano jedni przychodzili na górę się podleczyć a inni posprzątać. Niektórzy skończyli imprezę tam gdzie ją odbywali a inni mieli siłę iść do swoich łóżek :). Na torcie znak zodiaku: Jubilaci: Magda – 3.11 – urodziny 22-gie Agata – 12.11 – urodziny 26-te Arek – 13.11 – urodziny 28-me Marcin – 19.11 – urodziny 25-te Obie girlsy to moje siostry a obaj […]

moje miasta i praca jako kasjer

7 komentarzy

Czekając na autobus do pracy usiadłam sobie przy dworcu autobusowym i pisałam… Strasznie tu [w tym mieście] jest głośno. Do tego zawsze miałam w sobie jakąś barierę psychiczną i gubiłam się w tym mieście. Nieraz strasznie krążyłam, byłam w tych samych miejscach po kilka razy, ale i tak nie wiedziałam dokąd iść. Owszem, lubię sobie urozmaicać drogi i odkrywać nowe, ale bez przesady – gdy jadę gdzieś coś załatwić i mi się śpieszy to wolę nie czuć się jak to się mówi stereotypowo: „jak w dużym mieście”. Napisałam „stereotypowo”, bo ja w dużych miastach czuję się lepiej, dużo lepiej. Bardziej wolna. Te wspaniałe widoki miejskiej dżungli:  Jakiś taki […]

co u ciebie słychać? nic. akurat… :/

7 komentarzy

Opowiem jeden niby nic nieznaczący dzień z mojego życia. Niby nic się nie zdarzyło, a tyle można o nim napisać! Wydarzył się kilka miesięcy temu, ale dzięki zapisaniu mogę go dziś doskonale odtworzyć. Warto zachowywać wspomnienia. Zapisując ważne momenty uwieczniam w ten sposób to jaka byłam, co myślałam i co robiłam. Poszłam po wpis do nauczyciela od ekonomii. Byłam szczęśliwa, że zdałam. Nauczyciela nie było, ale sekretarka pokazała kupkę z indeksami. Dzięki mojemu czarno-białemu od razu go rozpoznałam mimo sprzeciwu, że to są indeksy zaocznych (nie wspomniałam jej, że właśnie w ten sposób studiuję). Poszłam tego dnia do wpłatomatu. Żeby znaleźć czynny wpłatomat mbanku to trzeba mieć szczęście. Przede […]

kilka słów o psychice

11 komentarzy

Dziś skończyłam czytać bardzo interesującą książkę: Psychiatria bez mitów Edwarda Krzemińskiego. W rozdziale „Człowiek wobec zagrożeń” są bardzo trafnie opisane czyhające na nas niebezpieczeństwa, na każdym etapie życia. Np. „W dążeniu do zapewnienia sobie komfortu, w jakim się wyrastało, zaczyna się wymuszać pochwały w sposób agresywny lub manipulacyjny. Lecz gdy to nie przynosi rezultatów – popada się w nerwicę, postawę wycofującą, bo runął obraz samego siebie, wpojony w dzieciństwie. Wtedy ujawniają się już skutki wszystkich dotychczasowych błędów wychowawczych, jak na przykład brak samodzielności, nieumiejętność ponoszenia odpowiedzialności za siebie, które powodują, że kształtująca się osobowość pozbawiona jest prawidłowego stosunku do otaczającego świata.” […]