Dzień: 2014-02-10

Najłatwiejsza zdobycz? Świeżo porzucony facet.

Zdarzyło mi się to kilka razy. Ona go rzuciła, a on szukał pocieszenia w moich ramionach / łóżku. Szukał, ale nie znalazł. Nie lubię chodzenia na łatwiznę. Nie lubię użalania się nad sobą. Nie lubię pesymizmu ani patrzenia na świat przez czarne okulary. Wolę róż. I już. W takich sytuacjach z „porzuconymi” zmieniałam temat, odmawiałam, a ostatecznie wyganiałam i przerywałam znajomość. Jak oni mogli oczekiwać, że ktokolwiek tak słaby psychicznie wzbudzi we mnie jakąkolwiek namiętność? Faceci nie chcą się kochać z kłodami i płaczliwymi przytulakami, więc czemu ja bym miała chcieć? I jeszcze ta pewność, że w danym momencie ktoś […]

Wpis od dupy strony, nic ciekawego przecie…

Kundelek zamówiony i od razu udało mi się zasnąć. Ciężko bywa, zwłaszcza w poniedziałki, przymusić się do odpłynięcia o 20. Każdy zasypia i śpi inaczej. Każdy. Czytam książkę Kominka. Pierwszej nie, ale tą drugą dorwałam. W promocji. A co! Nie będę wydawać sporo kasy gdy nie muszę. Jak można mieć to samo za mniej to czemu nie? Ciekawe co to ze mnie wyrośnie po przeczytaniu… Teraz mam akcję na zrobienie fanpage’a tege bloga. Głównie by oddzielić tych co czytać mogą i tych co chcą, od tych co wolałabym żeby nie. To jest testowy wpis. Jak się ładnie pojawi to będę […]