Czytaj. Czytaj. Czytaj wszystko co się da. Bądź świadomym konsumentem. Czytaj ulotki, umowy, gwiazdki przy ofertach, instrukcje obsługi, składy produktów. Wszystko co może okazać się pożyteczne. Wszystko co może pomóc ci w świadomej konsumpcji świata. Wszystkie produkty i ich reklamy są skierowane do określonej grupy odbiorców. Wszystko może ci się spodobać albo nie. Możesz mieć własne zdanie i je powiedzieć głośno lub nie. To ty podejmujesz decyzje. Sam najlepiej wiesz czy to coś jest dla Ciebie czy nie.
Lubię czytać o nowościach. Lubię gadżety. Lubię nowe produkty i technologie. Czytam o tym, co mnie interesuje. Często bywa tak, że dowiaduję się o czymś nowym, potem zapoznaję się z jakimś produktem słabszej jakości albo gorszych parametrów, a dopiero potem osiągam cel i zdobywam produkt z wyższej półki. Tak było z aparatem fotograficznym (Sony DSC T77), laptopem (Acer Aspire 4810T), tabletem, czytnikiem ebooków (Kindle Keyboard 3g) i z telefonami (Sony Xperia x10 mini pro, Nokia N97 mini). Każdy mój model jest coraz lepszy. Ma więcej „bajerów”, przy czym doskonale spełnia swoje funkcje. Staram się zawsze o nich pamiętać i z nich korzystać. Ciągle odkrywam nowe funkcje, nie zależy mi tylko na najprostszych funkcjach. Nie robię tak, że kupuję dodatki i ich nie używam. Przykładów jest mnóstwo. Turboszczotka do odkurzacza Zelmer Voyager Twix – na codzień nie korzystam, bo jest za duża, ale na większe sprzątanie jak znalazł i nie myślę już o tym, żeby nie zrzucać niteczek na dywan i siostra może przyjeżdżać z psem. Odwirowywanie prania na 1200 obrotów, które ma pralka Indesit z regulowaną wielkością wkładu – bo po co pranie ma się suszyć 3 dni skoro może 1. Samowyzwalacz seryjny w aparacie foto – przy grupowych zdjęciach można zostawić wszystkie dla nastroju chwili albo wybrać jedno najlepsze niż stresować ludzi robiąc kolejne, a bo to ktoś się nie uśmiechnął, a bo to ktoś popatrzył gdzieś indziej. Wieża stereo – mogę podłączyć do dowolnego sprzętu, tzn. telefonu, komputerów, czytnika, więc po co się ograniczać i zmieniać co chwilę płyty albo słuchać nudnych audycji radiowych i kiepskich wiadomości. Mikrofalówka Zelmer jest ozdobą, lustrem, a do tego może upiec ciasto, więc czemu by nie zrobić takowego?
Sama wybierałam samochód, pralkę, odkurzacz, czytnik ebooków, aparat fotograficzny, depilator, mikrofalówkę. Spełniają podstawowe funkcje, a do tego mają dodatkowe opcje. Przeważnie staram się o przedłużoną gwarancję i korzystam z niej do ostatnich dni. Raz nie naprawili aparatu foto, to wysłałam drugi raz dodając jeszcze jeden defekt i co? Naprawili wszystko i nic nie musiałam płacić. Okulary w Vision Express reklamowałam, bo szybka miała uszczerbek. Pismo dostałam, że wygląda to na uszkodzenie mechaniczne, ale zależy im na kliencie i mi bezpłatnie wymienią szkła. Warto walczyć? Oczywiście! Oceniam firmy zależnie od traktowania klienta.
Nie kupuję tam, gdzie jak tylko wyszłam ze sklepu z zakupem, to już nie mogłam usłyszeć żadnych rad. Ani tam, gdzie kolejka sięga drzwi wyjściowych albo ignoruje się kogoś niepasującego do listy potencjalnych klientów. Mogłabym tak jeszcze wymieniać.
Jeśli czegoś wiem, że nie będę używać za często to nie inwestuję w to. Na przykład telewizor. Miałam jeden gruby wielki, nie potrzebowałam to oddałam. A za darmo dostałam mniejszy, którego kolega się pozbywał. Lubię oświetlenie punktowe w domu, ale po co mam kupować drogie skoro wiem, że szybko mi się znudzą i wymienię na inne abażury. Jak coś faktycznie szybko się zużywa lub nudzi, to nie trzeba w to inwestować. Nauczyłam się na własnych błędach i obserwacjach innych. Przyznam jeszcze, że nie interesują mnie porządne buty. Nie chodzę w szpilkach, botkach. Kozaki mam jeden model. Buty na maluśkim obcasie tylko do sukienek na imprezy typu wesele. Uwielbiam wygodne sportowe buty. Uwielbiam kiedy są znoszone i łatwe do wkładania i zdejmowania. Uwielbiam kiedy co tydzień mogę zakładać inną parę, nawet jak się pogoda nie zmienia, bo mam ich tyle. Uwielbiam je znosić i zaopatrzyć się hurtem w nowe pary na promocji.
Podsumowując. Czytam i korzystam. Uczę się. Wyrabiam własne zdanie. Mogę doradzać innym. Mogę wykorzystywać w 100% to co jest moje i na co zapracowałam.