Miesiąc: sierpień 2016

Piekę ;)

Przepracowałam cały weekend. Będę bogata we wrześniu, bo dopiero wtedy dostanę kasę za te dni. Wczoraj do 22 a dziś od 6. O 14 pojechałam na zakupy, a o 15 byłam w domu. O 16 już leżałam. Przebudziłam się przed 20 i się krzątam. Od jakiegoś tygodnia przymierzałam się do upieczenia focaccii. Przepis odkryłam w książce, którą dostałam na imieniny od siostry pt. „Jadłonomia”. Potestowałam parę przepisów przygotowując wegetariański obiad dla rodziny. I tylko to wyszło za pierwszym razem, a do reszty dań musiałam porobić kilka prób… Przy tej pierwszej focacci zrobiłam tylko jeden błąd dając ciasto bezpośrednio na folię aluminiową i […]

Po pięknym słońcu przychodzi burza…

Zawsze tak jest. Było kilka dni spokoju w moim życiu. Nawet nie kilka tylko ponad miesiąc szczęścia, a teraz dopada mnie chandra. Już zaczynam się denerwować. Już miałam w nocy koszmar. Do tego skurcz w nocy, który na szczęście nie sparaliżował mi nóg jak te z dwa tygodnie temu, ale jednak to wyraźny znak, że coś jest nie tak. To dla mnie są takie sygnały, że trzebaby wziąć się za siebie, zadbać o moje zdrowie fizyczne i psychiczne…