Miesiąc: kwiecień 2017

Na razie nic się nie dzieje

Wciąż nie miałam na tyle czasu żeby przysiąść do komputera i coś ze starszych rzeczy tu dodać. Ostatnio znów chodziłam po lekarzach i jeszcze będę. Warto się badać, a nuż coś znajdą, wyleczą i odkryjemy dlaczego nasze samopoczucie nie jest takie super, jak mogłoby być. Poza tym ostatnio dużo wychodzę z domu. Koniec zimy, koniec wymówek. Niedługo otwierają centrum fitness w mojej okolicy i to tak niedaleko, że auta nie będzie trzeba brać, bo głupio by to wyglądało. Do tego nawet towarzystwo do chodzenia mam, chociaż nie stuprocentowe. Kot nadal ma napady szału. Byłam z nią nawet u weterynarza. Powiedziałam, […]

Program profilaktyczny cd.

Wróciłam po urlopie i od razu z rana czekała mnie kolejna część badań. Tym razem nie udało mi się zaplanować takiej długiej przerwy między badaniami i przez to, że spóźniłam się na pierwsze badanie to faktycznie spóźniona byłam na każde z tych trzech. Poprzednio pisałam o pierwszej serii. Dzisiaj coś znaleziono. Moje pierwsze skojarzenie z tym było „szukajcie a znajdziecie”. Prawdopodobnie mam naczyniaka na wątrobie. Uspokaja mnie to, że nie mam stuprocentowej pewności, że ta zmiana na USG to to, a także to że ma je około 5% ludzi oraz pocieszające jest również że ten”mój” ma 1,5 cm, a od […]