o pracce

moja kochana praca…

31 komentarzy

Zacznę od tego, że pracuję jako… robol w fabryce 😀 Oto tekst piosenki, z którą to mi się kojarzy: „Duże kominy sięgają nieba Robotnicy jadą do fabryki Tylko pracy im potrzeba Chcą mieć najlepsze wyniki Wielka wielka fabryka… Fabryka jak duże mrowisko Robotnicy ciężko pracują W pocie, pochyleni nisko Lecz odpoczynku nie potrzebują „ Stereotypy są takie: Praca jest monotonna, ciągle powtarza się te same ruchy. Siedzi się przy maszynie i zamiast się rozwijać – stoi się w miejscu. Jest po prostu nudno. I jest to praca dla ludzi bez wykształcenia, bez doświadczenia, bez ambicji. Dla zwykłych prostaków. Moje obserwacje, czyli fakty:  praca w ruchu (nie przy taśmie!) i przeważnie to ja wybieram co […]

moje miasta i praca jako kasjer

7 komentarzy

Czekając na autobus do pracy usiadłam sobie przy dworcu autobusowym i pisałam… Strasznie tu [w tym mieście] jest głośno. Do tego zawsze miałam w sobie jakąś barierę psychiczną i gubiłam się w tym mieście. Nieraz strasznie krążyłam, byłam w tych samych miejscach po kilka razy, ale i tak nie wiedziałam dokąd iść. Owszem, lubię sobie urozmaicać drogi i odkrywać nowe, ale bez przesady – gdy jadę gdzieś coś załatwić i mi się śpieszy to wolę nie czuć się jak to się mówi stereotypowo: „jak w dużym mieście”. Napisałam „stereotypowo”, bo ja w dużych miastach czuję się lepiej, dużo lepiej. Bardziej wolna. Te wspaniałe widoki miejskiej dżungli:  Jakiś taki […]