fabryka

moja kochana praca…

31 komentarzy

Zacznę od tego, że pracuję jako… robol w fabryce 😀 Oto tekst piosenki, z którą to mi się kojarzy: „Duże kominy sięgają nieba Robotnicy jadą do fabryki Tylko pracy im potrzeba Chcą mieć najlepsze wyniki Wielka wielka fabryka… Fabryka jak duże mrowisko Robotnicy ciężko pracują W pocie, pochyleni nisko Lecz odpoczynku nie potrzebują „ Stereotypy są takie: Praca jest monotonna, ciągle powtarza się te same ruchy. Siedzi się przy maszynie i zamiast się rozwijać – stoi się w miejscu. Jest po prostu nudno. I jest to praca dla ludzi bez wykształcenia, bez doświadczenia, bez ambicji. Dla zwykłych prostaków. Moje obserwacje, czyli fakty:  praca w ruchu (nie przy taśmie!) i przeważnie to ja wybieram co […]

last weekend (warszawa I raz)

9 komentarzy

Byłam w wawie(to tylko 500km!) na weekend na koncercie na squacie „Fabryka”, prawie nic z niego nie pamiętam… Grał zespół Che z wawy, kuflersi skądśtam i …blade loki…z wrocka. mam skręconą rękę. Wściekam się jeszcze trochę na siebie, bo to przez j… tabletki, które wzięłam wcześniej, bo innej możliwości chyba nie ma. Stamtąd najlepiej pamiętam pieska Afgana (taki malutki ;)jak dwa moje pieski, a mój Pupilek jest półbokserem…) i …kominek. Ciekawe rzeczy wyrabiałam… wróciłam w pon rano i od razu z domu do niemiłego lekarza, ale o nim to już inna historia. Nie mam gipsu, bo doktorek woli jak mu […]