malowanie

Kotek. I jeszcze 4 dni!

  Dzisiaj strasznie płakała jak poszłam raniuśko do pracy. Aż tak, że obudziła współlokatorkę. Dziwne, bo ostatnio ciągle mnie gryzie i atakuje pazurami. Jednak wpis nie będzie o moim cudnym kotku. Ja muszę podzielić się informacją, że … nie mogę się doczekać wolnego !!! Nie jestem studentką ani uczennicą ani nauczycielką żeby już od czwartku mieć wolne. Ja muszę jeszcze pracować w czwartek i w piątek. Chcę już jechać do siebie. Tydzień temu nie byłam, bo tu była impreza, a w  poprzedni weekend pracowałam i mazgałam wałkiem ściany, tak więc został mi dopiero przyszły weekend. A to jeszcze 4 dni […]

Po weekendzie

Jeden komentarz

Tak sobie właśnie wyleguję przed laptopkiem. Zastanawiałam się przy robieniu tego zdjęcia czemu kable do białych laptopków są czarne. Coś skaczę po tematach. Pisać miałam o ostatnich dniach… A więc po przemeblowaniu wzięłam się za malowanie tyłów szafek, bo już nie stoją one przy ścianie tylko przy rurach łóżka i są widoczne z „kącika wypoczynkowego”. Trochę brakło, więc dostawiłam meble, pomyłam i poukładałam sobie w szafkach. Gdy skończyłam nagle pojawił się sąsiad i wyciągnął mnie do castoramy. On kupił coś sobie, a ja sobie – farby i wałek. Potem piwko. Potem robienie manicure… Te dwa złączone pazurki są ciepłe, a […]