O marnotrawieniu jedzenia, czasu i pracy.
Nie cierpię marnotrawstwa. Dotyczy to jedzenia, czasu i wykonywanej pracy. Marnotrawienia JEDZENIA, bo nie po to coś się kupuje żeby to wyrzucić. Już nie wspominam o biednych ludziach, którym czasem czegoś brakuje i nie mają za co kupić podstawowych produktów. Na półce w mojej lodówce są tylko świeże produkty, które prawie od razu zużywam i dlatego często właściwie nic tam nie ma. Marnotrawienia CZASU, bo przecież on ciągle płynie i nie można go cofnąć. Czasem sen uważam za marnotrawiony czas, bo gdy się z czymś nie wyrabiam i kładę się na 10 godzin, to coś tu jest nie […]