Operacja

Miesiąc po..

No i już trwa piąty tydzień od operacji. Nie jest jeszcze idealnie. To nie jest hop siup – operacja – gotowe. Rekonwalescencja trwa, nadal mam bóle. Wróciłam do pracy (zbyt szybko jednak) i próbuję normalnie funkcjonować. Wciąż jeszcze czasem łykam tabletki przeciwbólowe. Ostateczny kształt powinien być 3 miesiące po operacji, tak więc jeszcze sporo czasu. Wyglądają już prawie całkiem naturalnie. Przeglądam ostatnio moje stare zapisane fajne artykuły. Wśród nich znalazłam bardzo ciekawą opinię na temat operacji plastycznych, poprawiania urody itp.. Podejście bardzo zdroworozsądkowe. Podpisuję się pod tym. Wpis tu: http://michaelives.pl/wychwalasz-naturalnosc-a-ogladasz-sie-za-lalkami/ A czy ty też tak myślisz? Co sądzicie o operacjach plastycznych […]

Tydzień po..

Minął wczoraj tydzień od operacji.  Wciąż się źle czuję.  Dzisiaj po raz pierwszy nie obudził mnie ból.  Dziwne jest to, że jak leżę to nie czuję nic złego.  Gdy próbuję się podnieść to bez wielkiego bólu nie mogę tego zrobić.  Wkurzajace jest też to że wynik operacji będzie można podziwiać dopiero za parę tygodni albo miesięcy. Teraz rekonwalescencja i ich „układanie się”.  Zrobiły mi się brzydkie siniaki, ale pojutrze obejrzy je lekarz i oderwie pętelki od szwów.. Wstaję.  Jem tabletki.  Jem śniadanie.  Oglądam telewizję (skaczę po kanałach omijając reklamy). Czytam.  Jem.  I znów oglądam tv.  I czytam.  I śpię.   Od […]

Wolne przed wolnym :)

Denerwuję się. I to bardzo. Zostało 4 dni do operacji. Od dzisiaj siedzę na wsi. Znalazłam sobie parę rzeczy do zrobienia. Końcówki remontów. Dzisiaj wstałam po 13. Chyba to efekt nocek, nerwów i połączenia ciepłej kołdry z mega wygodnym materacem.. Pierwszej wolnej od pracy nocy przyjechałam do miasta, położyłam się i nie mogłam spać. Wstałam gdy usłyszałam, że ktoś już jest na nogach o 6. Pokręciłam się tam, przydałam się i potem pojechałam do siebie, po drodze zahaczając o mechanika do mego autka. Przyjechałam na wieś grzać chałupkę i zostawić kotka. 4 stopnie na dworze, a 5 w domu.. Tak tu […]

Po kolejnych badaniach..

Znów mam powtórkę z rozrywki, bo przed operacją muszę zrobić dużo badań. Poprzednio przechodziłam to pod koniec kwietnia, a opisywałam końcowe efekty tutaj. I znów nie wyszły mi dobrze płytki krwi i związane z nimi parametry.. Sama wnioskuję na podstawie wyników morfologii, że mam za dużo dużych (młodych) i ogólnie jest ich za mało. Tym razem norma podana jest od 150, a ja mam 141. Ale badania krwawienie i krzepnięcia są okej. Nie wiem co z tym zrobić. Mam mnóstwo opcji: 1. iść z tym do internisty tutaj 2. zadzwonić do mojego chirurga i spytać czy to jest ok 3. […]

Czeka mnie operacja plastyczna..

31 stycznia. Za 18 dni mnie pociachają na moje życzenie.  Ci co ze mną przebywają to już wiedzą. Reszta dowiaduje się teraz. Byłam w sobotę drugi raz u mojego lekarza. Dopytałam jeszcze co nieco. Dużo można wyczytać z neta. Jednak ja nie lubię opierać się tylko na jednym źródle wiedzy, a głos kogoś kto faktycznie się tym zajmuje od iluśtam lat ma dla mnie DUŻO większą wartość. Podoba mi się to, że mój lekarz nie uspokaja mnie zdaniami „wszystko będzie dobrze”, „nie może się nie udać” tylko takimi typu „ryzyko jest bardzo niskie”, „szpital na światowym poziomie”, „proszę być dobrej […]