oszpecona

Oszpecona

Piszę ten wpis w pracy na nocce. Chciałam sobie paznokcie żelowe zeskrobać, ale jednak żadne z narzędzi, które mam pod ręką się do tego nie nadaje. Tak więc zostało mi pisanie. Mam obecnie ponadminutowe przerwy w pracy i nikogo do nadzoru mnie, więc wykorzystam to w ten sposób. Dzisiaj usiadłam sobie na kanapie na ogródku, wzięłam pióro i wylewałam z siebie żale co do moich sąsiadów. Ciut lepiej mi się od tego zrobiło od razu. Tam w tych moich wypocinach na samym końcu napisałam o nowym życiu jednej z moich starych opon, zamieszczę to tu, bo wiem, że fajnie mi […]