pamiętnik

Co u mnie

Właśnie sobie pomyślałam „ja mam bloga!” Co prawda byłam na nim parę dni temu i jeszcze tydzień wcześniej, bo zaglądałam na zdjęcia z opisu Malty, ale jednak dawno nic nie dodawałam takiego napisanego od siebie. W ogóle dawno nie pisałam na komputerze. Na wyjeździe z rodzicami zrobiłam tylko jedno podejście do pisania pamiętnika podróżniczego. Niestety nie miałam wtedy równocześnie długopisu i notesu pod ręką, więc skończyło się to na kilku zdaniach napisanych na telefonie. W dodatku na Samsungu, więc całkiem to już było dla mnie trudne do ogarnięcia. Iphone jest prostszy. Dużo prostszy i bardziej intuicyjny. A teraz właśnie sobie […]

Cypr 2018

Dzień 1 Wrocław—>Cypr 23-12-2018 14,2 km Dzień wcześniej miałam wolne, więc dwa dni wcześniejsze dałam sobie spokój z planowaniem, drukowaniem, rozmyślaniem o Cyprze. Wszystko układało mi się w głowie. W sobotę wszystko przygotowałam. Zrobiłam też depilację, manikiur, spakowałam się do końca i umyłam włosy.Noc przed wyjazdem nie mogłam spać. O 2 gotowałam makaron z kostką rosołową, bo byłam bardzo głodna. Rano przed 5 go dojadłam, wypiłam kawę, umyłam naczynia i poszłam na dworzec.Pociąg do Krakowa był o 6.34. Na miejscu miałyśmy chwilę żeby przejść się po galerii. Ja wypiłam kolejną kawę. Kupiłam sobie pasek do spodni, które mi mega spadały. Ma schowek, który […]

Kilka słów o różowym kalendarzu i różowym piórze..

W 2015 roku miałam taki kalendarz, w którym zapisywałam co się u mnie dzieje. Robiłam to bardzo regularnie na początku, ale potem już rzadziej. Najpierw pisałam codziennie, potem co parę dni, coraz rzadziej, a na końcu już tylko gdy wydarzyło się coś dużego. Coś, z czym nie mogłam sobie poradzić albo bardzo chciałam zapamiętać (jestem wzrokowcem-kinetykiem). Potrafiłam nie zaglądać tam i dwa miesiące. Pod koniec roku próbowałam nadrobić resztę, ale mi się nie udało i było już za dużo luk żeby to wszystko uzupełnić. Mam jeszcze drugi pamiętnik – wielki zeszyt do którego zaglądam mniej więcej co półtora roku. Fajne […]