poznań

after koncerts ;)

6 komentarzy

11 marca 2009 Dawno nic nie pisałam. Ani o sobie ani o niczym innym. Ostatnio wyrażałam siebie robiąc zdjęcia. Ciągle uczę się czegoś nowego. Każdego dnia dowiaduję się czegoś o życiu, o ludziach, o świecie. I pokazuje to. Uwieczniam…. Byłam półtora miesiąca temu na koncertach. Były ważne i dobrze je pamiętam. Trzydniowy w Poznaniu i jeden we Wrocławiu. Z pierwszego się cieszę, że „dałam radę”, że spotkałam znajomych że fajnie wszyscy grali, że się dobrze czułam, że poznałam nowe osoby i że się komuś spodobałam. Piłam dużo, ale mi to w niczym nie przeszkadzało. Wspaniale się bawiłam, a złych rzeczy było mało – jedna, dwie? A do Wrocławia […]

leniwiec i zabili mi żółwia – poznań

5 komentarzy

13-10-07 Koncert. Cudowny. Poszłam sama. Poznałam kilka osób, mam nawet numer telefonu. Najpierw poznałam dziewczynę, a potem kilku chłopaków. Przyszłam nieco spóźniona, ale oczywiście zaczęli grać nieco po czasie.„U Bazyla” bardzo mi się podoba, choć nieco komercji w jego działalności jest. Jest to taki odpowiednik wrocławskiego „Madnessa”. Oplakatowane całe miasto, mnóstwo ulotek, ceny piw dość wysokie (5zł). Co ciekawe, to na początku było zwykłe karpackie po 3,50, a potem butelkę zwyczajnie odwrócili i już go „nie było”. To nieco podejrzane mi się wydało, bo to było najtańsze tam piwo, co prawda była jeszcze „szatańska seria”, ale mało kto zwracał na […]