Dzień na ogródku. Moje pierwsze własnoręczne sadzenie warzyw.
A dzisiaj dzień spędzony na ogródku. Drugi rok mam ogrodzenie, więc mogę z tego kawałka ziemi przy moim domu sama korzystać. Rok temu mi się udało, bo mimo, iż było lato, które kojarzy się z wakacjami, to jednak przepracować było trzeba i to Supertatuś zajął się roślinkami. Część ziemi przekopał i posadził co miał i co chciałam. Miałam ogórki, szczypior i patisony. Te ostatnie dopiero odkryłam. Nie wiedziałam z czym i jak to się je. Trochę nawet rozdawałam w zamian za inspiracje. Zadowolona byłam. Zasadziliśmy też owocki, ale jeszcze w tamtym roku prawie ich nie było – maliny, porzeczki, jabłka […]