zmiany

Dobra pora na zmiany..

Akurat zaczął się rok i do tego niedługo mam kolejne urodziny.. Już od jakiegoś czasu łaziło coś za mną. Pozbywam się starego nicku.Jest to mega upierdliwe zajęcie, ale walczę dzielnie drugi dzień.Na  razie próbuję automatycznie przenosić treści z poprzedniej domeny.Może się uda.. Zmienić też chcę awatary i loga. Do „punkwoman” się nie dorobiłam, ale jest szansa, że się uda w najbliższym czasie..Na razie widać tylko cień zmian, a nawet dwa..  😉

Każdy kolejny poranek lepiej się wstaje.

Jeden komentarz

Zaczynam w tym tygodniu pracę o 6. To straszna pora. No ale kończę już o 14. I teoretycznie potem jestem wolna. Niby najwięcej dnia podczas tych zmian mogę wykorzystać. A jednak nie cierpię ich. Zwykle odsypiam jakieś popołudnie caluśkie. Gdy robiłam to już w poniedziałek to potem około środy byłam w połowie zmiany żywa. Lecz i tym razem miałam sprawy do zalatwienia wymagające wyjscia z domu, więc przespałam wtorek. I kawałek środy. Tak więc dla siebie mam tylko końcówkę tygodnia. To jak mogę lubić te zmiany? Żadne sposoby na pobudkę się nie sprawdzają. Rano jestem jak zombie, które przetransportowuje się […]

Jak znaleźć więcej czasu wolnego

A może to niegłupie wstawać trochę wcześniej niż zwykle żeby mieć więcej czasu do wykorzystania. Zaniedbuję ostatnio znów kilka spraw. Co się z jakimiś uporam to dochodzą nowe. Mało piszę,  dużo czytam. Sprzątam i zaraz syf. Nie umiem tego ładu utrzymać. Jak mam porządek w otoczeniu to dużo łatwiej o porządek w głowie. Doskonale o tym wiem, ale tak trudno wygospodarować ten wolny czas na ogarnięcie. Przy okazji zmiany czasu możnaby podjąć jakieś zmiany z czasem związane. Na początek, w poniedziałek udało mi się wstać wcześniej o pół godziny. Na spokojnie wypiłam kawę, zjadłam porządne śniadanie, zrobiłam ananasowe papieroski (o […]

Zmiany, zmiany, zmiany…

Każda zmiana jest na lepsze. Jeśli wcześniej nie widać tego pozytywnego wyniku, to przyjdzie na niego czas trochę później. Ostatnio nastąpiły zmiany w pracy. W pierwszej chwili byłam przerażona – będę mieć nocki (aaa!), zmienię szefa. A potem zaczęłam szukać plusów tej zmiany. Znalazłam sporo i to bardzo konkretnych, a nawet pomyślałam, że w tych dwóch minusach można znaleźć pozytywne akcenty – np. za nocki więcej płacą, a to, że zmieniam szefa pozwoli mi porównać mojego dotychczasowego. Poza tym ta zmiana ma być planowo tylko na półtora miesiąca. Po tych kilku dniach już sobie myślę, że mogłoby tak zostać może […]