Eurowizja = Conchita > Cleo.
Kilka lat temu oglądałam konkurs Eurowizji z dziadkami. Babcia pracująca w sklepie z tkaninami bardzo zwracała uwagę na stroje wykonawców. I rzeczywiście wtedy to były mega show i mega ozdobne suknie. Teraz to było też show,ale z ciekawostkami z krajów, jakoś tak skromniej ubranych, ale ogólnie fajnie to zostało zorganizowane. Zrobiono to tak jakoś nowocześniej. A i aktualny manifest polityczny się pojawił – przy każdym oddanym głosie na Rosję było słychać buczenie publiczności. A teraz wykonawcy… Śpiew zwycięzcy – Conchity mi się podobał. I co z tego, że ma wąsy. Co z tego, że inni podobali mi się bardziej. Wygrała i już. Słyszałam, że we […]