Miesiąc: lipiec 2015

O strachu, bezsenności i nie tylko.

Miałam cudny weekend. W pracy, ale nie takiej co mam na stałe tylko w innej. W której robiłam co bardzo lubię. Było kilka stresowych sytuacji, ale dałam radę. Wyjazd na bunkry na początku lipca strasznie mnie odmienił. Przestałam bać się. Właściwie to przełamuję strach. Weno trwaj dalej, chcę tak żyć! Znów mam piękne lato. Podobnie miałam rok temu, ale jednak teraz jest mi jeszcze lepiej – więcej nowych sytuacji i mierzenia się z nimi. Do tego zrozumiałam w jakiej toksycznej sytuacji znalazłam się rok temu poprzez ludzi, z ktorymi przebywałam. Tak, wiem że piszę strasznie ogólnikowo. Jednak jest we mnie […]

Tyle wolnego a ja nie leniłam się :)

Skończyłam właśnie urlop. To znaczy jutro mam jego ostatni dzień. Przez te dwa tygodnie jeździłam nowym autkiem w dłuższe i krótsze trasy (tak do 100 km dziennie), robiłam remont ścian i sufitów w dużej firmie i chodziłam na zabiegi rehabilitacyjne. Dziś jeszcze skończyłam poprawki, a jutro mam pierwszy dzień wolny. I ostatni, bo od poniedziałku do pracy. Dzisiaj przetransportowałam się do Miasta i w końcu mam jako taki porządny internet. Kupiłam sobie piwko i piję sama jak rzadko kiedy. Przestawiam się na tryb wielkomiejski. Cieszę się, że wracam do czystego mieszkanka i nie muszę się stresować sprzątaniem. Swój domek wiejski […]