Dzień: 2008-10-27

moje miasta i praca jako kasjer

7 komentarzy

Czekając na autobus do pracy usiadłam sobie przy dworcu autobusowym i pisałam… Strasznie tu [w tym mieście] jest głośno. Do tego zawsze miałam w sobie jakąś barierę psychiczną i gubiłam się w tym mieście. Nieraz strasznie krążyłam, byłam w tych samych miejscach po kilka razy, ale i tak nie wiedziałam dokąd iść. Owszem, lubię sobie urozmaicać drogi i odkrywać nowe, ale bez przesady – gdy jadę gdzieś coś załatwić i mi się śpieszy to wolę nie czuć się jak to się mówi stereotypowo: „jak w dużym mieście”. Napisałam „stereotypowo”, bo ja w dużych miastach czuję się lepiej, dużo lepiej. Bardziej wolna. Te wspaniałe widoki miejskiej dżungli:  Jakiś taki […]