Miesiąc: sierpień 2015

O wymianie okien i jeździe autami sportowymi.

Jestem w swoim domku. Tragedia co tu za bajzel jest. Tato wymienia okna. Dobrze, że sąsiadka mnie uprzedziła co mnie może tu spotkać. Tak czy siak stałam w kuchni i bałam się wejść. Wszędzie pełno kurzu i syfu ze ścian. Ta wymiana okien wiązała się z wyburzeniem części ściany, więc gruzu pełno. Zajrzałam po ciemku na ogródek, bo księżyc mocno świeci – wszystko jest na zewnątrz. Pół metra mam do podłoża trawiastego i wygląda na to, że nie potrzebuję schodków, bo tak to jest tam zawalone, że tylko zalać i podest jak ta lala… Tylko, że klamki niestety nie mam, […]

Refleksje o ludziach starszych. Mój dziadek.

Mój dziadek ma już 79 lat. Ostatnio były jego urodziny.  Ciekawe czy ja dożyję tego wieku. Dziadek już strasznie chorowity. Dzień wcześniej cukier ponad 600… ale udało mu się go zbić. Chyba ma do wyboru dużo sobie odmawiać (głównie jedzenie) i czuć się dobrze lub żyć stale przestrzegając zasad, które podobno mogą mu pomóc lepiej egzystować. No i co tu wybrać? Strasznie wczoraj wyglądał, a jak jeszcze powiedział kładąc się do łóżka „idę umierać” to w moich oczach pojawiły się łzy… Moje sprzątanie (mój cel tam) się przedłużyło o tą jego drzemkę. Wstał, zrobił test paskowy i wynik wciąż miał […]

Słoneczko wcześnie wstaje i późno chodzi spać.

Hej. Duchota straszna. Ciężko wytrzymać. W Mieście nie było żadnego deszczu od megaburzy dwa tygodnie temu. Porwała ona drzewka przy parkingu… i położyła na samochodach… W domu jest ponad 30 stopni, w pracy zresztą też. Podlewane roślinki pięknie kwitną. Z kotkiem nie idzie tak dobrze. Śpi i szaleje wieczorami. Jednak więcej to pierwsze. Szuka sobie chłodnych miejsc, ale widać, że też mu cieżko. Jest wieczór, więc właśnie nadrabiam zaległości czytaniowe (teraz blogi). Rano pewnie znów będę nieżywa i trudno będzie mi się dobudzić… Akurat dzisiaj miałam taki wyjątkowo straszny poranek, że zaraz spróbuję przespać się w innym pokoju niż poprzednio, […]