Miesiąc: marzec 2016

Co ma porządek do buców za kierownicą?

Porządek w moim otoczeniu jest dla mnie bardzo ważny. Działa na mnie motywująco, wyciszająco i cieszy me oko. Nie zawsze wszystko mam posprzątane, ale staram się tego pilnować od jakiegoś czasu. W sumie to staram się od zawsze, a od jakiegoś czasu mi to naprawdę wychodzi (!). Mniej więcej od przeczytania książki z metoda KonMari. Na początku bardzo Go pilnowałam i było dobrze. Potem trochę mniej aż znów Bałagan zapanował w moim życiu. Na nic nie miałam czasu. Wybierałam do zrobienia tylko te najprzyjemniejsze rzeczy i przez to, z obowiązkami i sprawami, które dopiero w późniejszym czasie zaowocują, byłam w […]

Sobota. Ciacho, PIT, komputer i mycie dredów.

W ten weekend miałam plan się lenić i chorować. Trochę się nie uda, bo jednak nie umiem nicnierobić. Wstałam o 7. Skoro poprzednie 5 dni wstawałam tuż po piątej to nie było to dla mnie problemem. Tak po prostu wyszło. Kot najpierw przyłaził na mnie i mi mruczał do szyi, a potem ugryzł w nogę. To jego sposób na pobudkę. Przeważnie potem znów przychodzi etap mruczenia i układania się na górnej części ciała (nieważne czy to nogi czy plecy czy brzuch, ważne żeby się zmieścił, tylko na wystających kościstych biodrach nie lubi). Jak nie może wyjść z pokoju, bo drzwi są […]

Wpis o wodzie.

Przed chwilą nazwalam siebie wysuszoną staruszką. Muszę pić więcej wody. Faktycznie piję jej  bardzo mało. W ten weekend byłam w Hydropolis to powinnam zostać natchniona. I zostałam – ciutkę. Bardziej zainspirowałam mnie siostra, której skóra znacznie się poprawiła odkąd zaczęła wlewać w siebie wodę i przeszła detoks soczkowy. Ja od kilkunastu lat mam problem z moją cerą. Warzywka w miarę jem. Po zakupie sokowirówki codziennie piłam soczki, potem coraz rzadziej, a teraz już od tygodnia stoi nieużywana. Minął dopiero miesiąc od zakupu. Wiem, że to tak często bywa ze sprzętami, że najpierw jest taki bum ma używanie, odkrywanie funkcji, a potem stagnacja. […]