urodziny

Nowy rok

Próbuję się wewnętrznie ogarnąć. Zewnętrznie też trochę. Próbuję ogarnąć swoją przestrzeń tak żeby mi się chciało to co mi się od dawna nie chce. Robię przemeblowania, wymieniam ciuchy, kombinuję z włosami, dokształcam się i staram jak najwięcej odpoczywać. Nie chcę dać się pokonać nowemu wirusowi, a myśli o nim wywołują we mnie złość. Nie sądziłam, że żyjąc w XXI wieku coś takiego może się wydarzyć. Ale lepsze to niż wojna ludzi przeciw ludziom.. Mój optymizm życiowy nie zna granic. Nawet w tym, że zaistniała nowa śmiertelna choroba widzę plusy. Główny to ten, że zrobił się podział na ludzi „wierzących” w […]

Po co jest urlop?

Minęła mi połowa urlopu. Wzięłam tydzień wolnego. Remont mam. Po to mi urlop był. Do tego doszło świętowanie moich urodzin. Tego dnia nie chciałam być w pracy, bo byłby to dzień jak każdy inny. To mój dzień i jest dla mnie ważny. Z imieninami mam sajgon, bo właściwie już nie wiem kiedy obchodzić. Ciągle czuję się młoda świętując huczniej urodziny. Imprezy imieninowej jeszcze nie robiłam. W tym roku urodzinowej też nie, ale jednak spędziłam ten dzień inaczej niż pozostałe styczniowe i zimowe. Mam remont i w ten jeden dzień udało mi się po nim nie sprzątać, bo pojechałam na noc […]

Refleksje o ludziach starszych. Mój dziadek.

Mój dziadek ma już 79 lat. Ostatnio były jego urodziny.  Ciekawe czy ja dożyję tego wieku. Dziadek już strasznie chorowity. Dzień wcześniej cukier ponad 600… ale udało mu się go zbić. Chyba ma do wyboru dużo sobie odmawiać (głównie jedzenie) i czuć się dobrze lub żyć stale przestrzegając zasad, które podobno mogą mu pomóc lepiej egzystować. No i co tu wybrać? Strasznie wczoraj wyglądał, a jak jeszcze powiedział kładąc się do łóżka „idę umierać” to w moich oczach pojawiły się łzy… Moje sprzątanie (mój cel tam) się przedłużyło o tą jego drzemkę. Wstał, zrobił test paskowy i wynik wciąż miał […]

Mam dziś święto. Zima do mnie przyszła.

3 komentarze

Ano mam dziś święto. Od tego dnia muszę się oswoić z tą oto cyferką: Tak jest. Mam już 30 lat. Nigdzie nie pojechałam, bo siostra odwołała wyjazd. Jestem na nią wściekła. Zamiast tego spędzę ten dłuższy weekend w swoim domku. Przyjechałam, rozpaliłam w piecu i chciałam gazem dogrzać na szybko, a tu niespodzianka – gazu brak. Butla się skończyła. Tatuś podsunął pomysł żeby zrobić naleśniki. Zrobiłam. W mikrofalówce. To jest właśnie na zdjęciu. Nie wygląda to zbyt pięknie, ale jest bardzo smaczne. Trzeba zamknąć oczy i można jeść zachwycając się wyłącznie smakiem. Niebo w gębie. Porobiłam kilka zdjęć, bo jestem […]

Ogłaszanie na fb daty swoich urodzin. Tak / Nie ?

Jeden komentarz

Nie rozumiem czemu miałabym podawać moją datę urodzenia na facebooku. Ci, na którym zależy żeby o mnie pamiętać spytają mnie o datę i im ją podam. Po co zapisywać to w jakiejś społecznościówce? Przychodzą mi tylko takie myśli:   – Żeby wymusić życzenia? – Żeby ścigać się kto ma ich więcej? – Żeby wiedzieć kto danego dnia zajrzał na facebooka?   Owszem, opcja przypominania o dacie urodzin bliższych znajomych jest fajna, ale po co to upubliczniać i danego dnia wszystkim (np. z listy) wysyłać powiadomienia? Niektóre daty powinno się pamiętać. Zwłaszcza gdy się chce zrobić przyjemność bliskim. Ale naprawdę nie […]

Marnowanie jedzenia to szczyt bogactwa.

2 komentarze

Jedzenia się nie marnuje. Zakupy powinno się robić wedle potrzeb. Po co mają się przechowywać w lodówce, żreć prąd i naszą kasę? Nie kupuję na miesięczny zapas, nawet nie na tygodniowy. Góra 2 dni. Wspieram osiedlowe sklepiki albo chodzę do najbliższego supermarketu w okolicy. To zależy od tego co muszę kupić. Masz zachciewajkę – wybierz się do sklepu. Przy okazji spalisz trochę zmagazynowanych kalorii. Po co komu pełne lodówki? Żeby pokazać, że ma się kasę? Ile produktów się potem wyrzuci? Ilu skończy się termin ważności? Po co kupować coś kilku różnych firm naraz? Zjesz w ciągu jednego dnia wszystkie smaki […]

Imprezka urodzinowa – robić czy nie?

5 komentarzy

Imprezka urodzinowa. Robić czy nie robić?  Zastanawiam się tak od miesiąca. Rzadko kiedy w styczniu nie ma śniegu, więc to też dodatkowa motywacja do zrobienia. No ale i tak jest brzydko na dworze. Jak to koleżanka powiedziała „błota ci naniosą” :). Nie chcę robić, bo jestem przeobrzydliwie spłukana, bo ostatnio kupiłam dwa sprzęty AGD, a jednak na imprezę coś by trzeba przygotować i nakupować. A także dlatego, że nie lubię być w centrum zainteresowania. To chyba skromność? Z drugiej strony mam takich różnych znajomych i zapraszałam ludzi z różnych zakątków Polski, że ciekawa jestem jak się dogadają. Socjologia, badanie zachowania […]